Tak, wiem, mam tendencję do znikania ;)
Dziś kolczyki, które zrobiłam ostatnio: srebrne z perełkami.
środa, 8 grudnia 2010
piątek, 18 czerwca 2010
Kolczyki muszelkowe
Dawno nic nie pisałam, za to dużo się działo ;)
Na dobry letni powrót - kolczyki muszelkowe, które robię ostatnio jako odskocznię od poważniejszych zajęć ;)
Na dobry letni powrót - kolczyki muszelkowe, które robię ostatnio jako odskocznię od poważniejszych zajęć ;)
sobota, 13 marca 2010
Coś się kończy, coś zaczyna
Spadło mi z nieba szkolenie :)
Nie wiem jak to się dzieje, że zawsze kiedy się za coś biorę pojawiają się niespodziewanie ułatwienia. To strasznie fajne.
W zeszłym roku pomyślałam sobie, że chciałabym kiedyś spróbować malowania na jedwabiu. Kilka dni później zawożę mamie gobelin na wystawę i co widzę? Kurs malowania na jedwabiu! :)
Oczywiście skorzystałam, nie można pozwalać takim miłym drobiazgom umykać, bo potem przestaną do mnie przychodzić ;)
A dziś zmiany na blogu, wciąż nie mogę znaleźć idealnej formy, szukam :)
Nie wiem jak to się dzieje, że zawsze kiedy się za coś biorę pojawiają się niespodziewanie ułatwienia. To strasznie fajne.
W zeszłym roku pomyślałam sobie, że chciałabym kiedyś spróbować malowania na jedwabiu. Kilka dni później zawożę mamie gobelin na wystawę i co widzę? Kurs malowania na jedwabiu! :)
Oczywiście skorzystałam, nie można pozwalać takim miłym drobiazgom umykać, bo potem przestaną do mnie przychodzić ;)
A dziś zmiany na blogu, wciąż nie mogę znaleźć idealnej formy, szukam :)
niedziela, 7 marca 2010
leniwa niedziela i storczykowa akwarela
Nareszcie, nareszcie, nareszcie! Moje życie chwilowo wygląda tak jak powinno :)
Leniwa niedziela w piżamie - zasłużona po wczorajszym wernisażu, egzaminie i imprezie. Chyba się starzeję. I jakoś dobrze mi z tym.
Więc dziś z innej beczki niż zazwyczaj. Moja akwarelka, nie najnowsza, sprzed pół roku albo i więcej, ale bardzo bardzo ją lubię. Ze względu na wygląd i miłe okoliczności powstania ;)
No to miłego!
Leniwa niedziela w piżamie - zasłużona po wczorajszym wernisażu, egzaminie i imprezie. Chyba się starzeję. I jakoś dobrze mi z tym.
Więc dziś z innej beczki niż zazwyczaj. Moja akwarelka, nie najnowsza, sprzed pół roku albo i więcej, ale bardzo bardzo ją lubię. Ze względu na wygląd i miłe okoliczności powstania ;)
No to miłego!
piątek, 26 lutego 2010
Naszyjnik z motylem
Ponoć myślenie ma przyszłość... ponoć.
A tak bardziej optymistycznie - wiosna idzie :D
Wiec dziś wiosennie - naszyjnik z motylkiem ze szkła iryzowanego.
Byle do wiosny!
A tak bardziej optymistycznie - wiosna idzie :D
Wiec dziś wiosennie - naszyjnik z motylkiem ze szkła iryzowanego.
Byle do wiosny!
wtorek, 23 lutego 2010
naszyjnik koral i lawa
W weekend studia, teraz praca, cała reszta o której nie będę pisać... ile można złapać srok za ogon? A ile da się utrzymać?
Dziś naszyjnik wykonany już jakiś czas temu. Srebro, lawa i koral.
Dziś naszyjnik wykonany już jakiś czas temu. Srebro, lawa i koral.
poniedziałek, 8 lutego 2010
Bransoletka perłowa
Zrobiona już jakiś czas temu, ale jakoś nie miałam okazji jej tu wrzucić.
Srebrna bransoletka z trzech sznurów perełek w różnych odcieniach. Bardzo efektowna.
Kiedy wreszcie zrobi się ciepło...?! :(
Srebrna bransoletka z trzech sznurów perełek w różnych odcieniach. Bardzo efektowna.
Kiedy wreszcie zrobi się ciepło...?! :(
piątek, 5 lutego 2010
Naszyjnik serducho
Walentynki coraz bliżej ;)
Naszyjnik z dużym sercem (4 cm) ze szkła iryzowanego z efektem przenikania barw. Kolor jest różny w zależności od oświetlenia i kąta patrzenia :D
Mam jeszcze wersje bez niebieskiego:
Naszyjnik z dużym sercem (4 cm) ze szkła iryzowanego z efektem przenikania barw. Kolor jest różny w zależności od oświetlenia i kąta patrzenia :D
Mam jeszcze wersje bez niebieskiego:
Oba są cudne!
środa, 3 lutego 2010
Wisorek i egzamin
Pisanie bloga jest szczególnie wciągające gdy ma się przed sobą egzamin i mnóstwo innej roboty ;)
To tak zwane "samoutrudnianie"... i to jak zwykle wychodzi mi doskonale.
Poniżej moje nowe dzieło. W całości zrobione własnoręcznie - wycinane, piłowane, lutowane, złocone i grawerowane. Uch! Mnóstwo roboty!
To tak zwane "samoutrudnianie"... i to jak zwykle wychodzi mi doskonale.
Poniżej moje nowe dzieło. W całości zrobione własnoręcznie - wycinane, piłowane, lutowane, złocone i grawerowane. Uch! Mnóstwo roboty!
po Avatarze
Jasiu! Obiecałam, że nie będę pisała w liczbie pojedynczej o wyjściach do kina - więc spełniam :)
BYLIŚMY w kinie na Avatarze. Dla mnie film świetny, wykonanie zachwycające, padam na twarz przed grafikami!
Fabuła spaprana, dialogi wołają o pomstę do nieba. Czy szanowni scenarzyści piszą takie rzeczy robiąc "Ctrl C" "Ctrl V" z innych amerykańskich filmów?
Dla mnie to smutne, że cofamy się o ponad sto lat i chodzimy do kina tylko dla efektów specjalnych. Gdy hitem kinowym była najeżdżająca lokomotywa - miało to sens, bo nie było innych możliwości. Teraz gdy mamy i wspaniały obraz i świetnej jakości dźwięk fajnie byłoby iść do kina na dobry film a nie tylko efekty...
BYLIŚMY w kinie na Avatarze. Dla mnie film świetny, wykonanie zachwycające, padam na twarz przed grafikami!
Fabuła spaprana, dialogi wołają o pomstę do nieba. Czy szanowni scenarzyści piszą takie rzeczy robiąc "Ctrl C" "Ctrl V" z innych amerykańskich filmów?
Dla mnie to smutne, że cofamy się o ponad sto lat i chodzimy do kina tylko dla efektów specjalnych. Gdy hitem kinowym była najeżdżająca lokomotywa - miało to sens, bo nie było innych możliwości. Teraz gdy mamy i wspaniały obraz i świetnej jakości dźwięk fajnie byłoby iść do kina na dobry film a nie tylko efekty...
poniedziałek, 1 lutego 2010
wtorek, 26 stycznia 2010
klipsy Swarovski Migdał Crystal
I za klipsy się wzięłam :)
Na zdjęciu srebrne klipsy z kryształami Swarovski i odcieniu Crystal i uniwersalnym kształcie migdałów.
Na zdjęciu srebrne klipsy z kryształami Swarovski i odcieniu Crystal i uniwersalnym kształcie migdałów.
piątek, 8 stycznia 2010
kolczyki Swarovski Baroque Golden Shadow
Kolczyki Swarovski Baroque w odcieniu Golden Shadow na biglach pozłacanych 24 karatowym złotem. Śliczne są muszę przyznać ;)
wtorek, 5 stycznia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)